Rozstaliśmy się już prawie dwa miesiące temu w mieszanej atmosferze. Z jednej strony byliśmy radośni po udanych pokazach naszego „Chłodno o miłości”. Z drugiej zaś znów pochłonięci tworzeniem czegoś zupełnie nowego. Pod koniec roku było nam naprawdę ciężko, próby były dosyć intensywne, chcieliśmy przygotować bazę, od której odbijemy się po wakacjach. Teraz gdy już minęło trochę czasu i wypoczęliśmy, chciałoby się wrócić do teatru.
Myślę, że dla całej naszej grupy spotkania w Teatrze Lalek są czymś szczególnie ważnym. Zwykle przychodzimy do Teatru po całym dniu w szkole lub pracy. Możemy wtedy wyrzucić na scenie wszystkie negatywne emocje, które nazbierały przez cały dzień. Spotykamy się z ludźmi, którzy przede wszystkim dzielą z nami pasję do teatru, muzyki i wszystkiego, co niesie ze sobą sztuka. Oczywiście, że zdarzają się między nami spory. Niezdrowym byłoby, gdyby ich nie było. Ważne, że trzymamy się razem i mamy wspólny cel, jakim jest przekazywanie konkretnych komunikatów przez naszą pracę.
Cała nasza grupa zatraciła się w letnim wypoczynku. Jesteśmy rozrzuceni po różnych zakątkach Polski, a nawet świata. To jeszcze takie nie realne, że już niedługo spotkamy się wszyscy we Wrocławiu w naszym Teatrze Lalek, bo przecież jeszcze trwają wakacje. Po przemierzeniu tysięcy kilometrów znów siądziemy wspólnie na sali prób i będziemy tworzyć sztukę. We wrześniu ruszymy z próbami do kolejnego spektaklu. Czekają nas różne chwile. Wiele etapów, przez które musimy przejść, aby go stworzyć. Ogrom problemów, z którymi musimy się przez ten czas zmierzyć. Ale dajmy sobie jeszcze chwilę na wygrzanie się na słońcu i dojedzenie lodów.
ROBIMY. 